niedziela, 6 grudnia 2015

Znowu zaległości

Znowu minęło kilka miesięcy, a tu cisza. Wcale nie dlatego, że nic się u mnie nie działo, wręcz przeciwnie: działo się bardzo dużo i bardzo szybko, tak że chwilami zapominałam o tym, że powinnam opowiedzieć Wam o moich pracach i wydarzeniach. W miarę możliwości napiszę o nich, ale nie będzie tu chronologii - po prostu będę pisała na ile mi czas i pamięć pozwoli. Zacznę od wydarzenia, które odbyło się prawie rok temu.

3 komentarze:

  1. Dzięki wielkie Jo Ho. Patrząc na ilość wejść na bloga więcej osób czeka, za co wszystkim dziękuję i spróbuję nadrobić zaległości :)

    OdpowiedzUsuń